Młodzież coraz chętniej angażuje się w życie społeczne, nie chce czekać na zmiany, chce sama zadbać o swoją przyszłość i zbudować świat, o jakim marzą. O lepsze jutro dla młodych walczą też politycy Lewicy, którzy w sobotę wzięli udział w walnym zgromadzeniu Młodej Lewicy, przy okazji przedstawiając propozycje ugrupowania dla młodych.
"Nie da się ukryć, że rok wyborczy to jest ciężka próba przed młodymi ludźmi, ale też politykami, którzy startują w wyborach, ponieważ wynik wyborów w październiku zdefiniuje przyszłość naszego pokolenia. Ja jako młoda osoba, młoda kobieta, boję się o swoją przyszłość, kiedy widzę nadciągające, ale i obecne rządy brunatnej prawicy, która próbuje nam wmówić, że młodzi ludzie dla swojej przyszłości potrzebują kryzysu klimatycznego, który notabene nie istnieje, ale jeśli istnieje to tylko wtedy, kiedy zgadza się narracja, młodzi ludzie potrzebują prawicy u władzy, młodzi ludzie potrzebują homofobii, młodzi ludzie potrzebują sądów, które nie działają, to jest nieprawda. My przychodzimy tutaj z konkretnymi rozwiązaniami na przyszłość, którą – mam nadzieję – wprowadzimy już w październiku i która na zawsze rozwiąże problemy młodych ludzi" — stwierdziła Anna Wardak, Współprzewodnicząca Młodej Lewicy
Aktywistki i aktywiści tworzący Młodą Lewicę od ponad 4 lat angażują się w życie publiczne, próbując wprowadzić do debaty publicznej kwestie najważniejsze z punktu widzenia młodych. Przez ten czas nie tylko zwracali uwagę na potrzeby i problemy młodych, ale też przyczynili się do wprowadzenia części swoich postulatów do programu Lewicy, a nawet debaty publicznej, kreując przy tym nowych, młodych liderów, którzy w nadchodzących wyborach zamierzają powalczyć o mandaty poselskie, a w kolejnych wyborach o wejście do władz samorządowych.
"Sprawa jest poważna, bo my już od godziny dyskutujemy z naszymi młodymi przyjaciółmi, z naszymi braćmi i siostrami o tym, co będzie za 2,5 miesiąca, a będą wybory, które są najważniejsze od 1989 roku. Będziemy decydować, jaka będzie przyszłość naszego kraju, jaka będzie przyszłość młodego pokolenia. Czy ta przyszłość będzie mocno osadzona w Unii Europejskiej i w rozwoju Unii Europejskiej, czy ta przyszłość będzie cofnięta do czasów sprzed Unii Europejskiej, czy to będzie przyszłość taka otwarta zdeterminowana dla młodego pokolenia, czy jednak zamknięta. My opowiadamy się za przyszłością, która jest otwarta, za przyszłością, która wspiera młode pokolenie" — podkreślił poseł Tomasz Trela, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Nowej Lewicy.
Lewica jest jednym z nielicznych, jeśli nie jedynym ugrupowaniem, które wsłuchuje się w głos młodych i przedstawia konkretne rozwiązania ich problemów. Jednym z takich rozwiązań jest program budownictwa mieszkań komunalnych z niskim czynszem, co jest odpowiedzią Lewicy na problem mieszkaniowe młodych. Przeznaczenie 20 mld zł rocznie z budżetu państwa na budownictwo mieszkaniowe pozwoli każdego roku wybudować ok. 300 tysięcy mieszkań. Zwiększenie dostępności mieszkań doprowadzi do spadku ich cen, a młodym pozwoli w końcu na usamodzielnienie się. Jak podkreślił poseł Lewicy, młodzi w wieku 24-25 lat nie chcą zaciągać zobowiązań na całe życie w wysokości 500-600 tysięcy, a rozwiązanie Lewicy pozwoli im tego uniknąć, zapewniając jednocześnie mieszkanie w zasięgu ich możliwości.
"Dzisiaj mija 809. dzień bez pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, w tym Krajowym Planie Odbudowy, dzięki Lewicy, jest wpisane 5 miliardów złotych na budowę mieszkań na wynajem. Gdyby te 5 miliardów złotych od 809 dni pracowało, dzisiaj mielibyśmy blisko 20000 mieszkań. Bo my mamy na to pomysł taki, mamy pieniądze z budżetu państwa, przeznaczamy je dla samorządu, czy to Łodzi, czy Tomaszowa Mazowieckiego, Piotrkowa Trybunalskiego, a prezydent, burmistrz, wójt już wie, co z tymi pieniędzmi zrobić, bo on ma grunty, on dostaje pieniądze, on buduje mieszkania, które mają ustalony czynsz, że ludzie nie będą płacić więcej, niż zapisany jest ten czynsz" — wyjaśnił poseł Trela.
"Od dłuższego czasu rozmawiamy z młodymi ludźmi i w tych rozmowach najbardziej przebija się jedno, dojmujące uczucie. Jedna dojmująca atmosfera, to jest poczucie braku bezpieczeństwa, poczucie braku stabilizacji. Pan poseł Trela mówił o pomyśle Lewicy na to, aby młodzi ludzie mieli dach nad głową, żeby byli pewni, że mogą w wieku 19, 20, 22 lat wreszcie wyprowadzić się od swoich rodziców, bo jak wiemy duża część młodych ludzi w Polsce mieszka ciągle z rodzicami. To jest prawie 40% ludzi do 35. roku życia, którzy mieszkają ze swoimi rodzicami" — zauważył poseł Krzysztof Śmiszek, Wiceprzewodniczący Nowej Lewicy.
Propozycją Lewicy ważną dla młodych jest też zwiększenie stabilności w życiu zawodowym. Jak podkreślił poseł Śmiszek, niedopuszczalne jest w XXI wieku, żeby młodzi byli wykorzystywani do darmowej pracy, pod pozorem zdobywania doświadczenia. Poinformował też, że w imieniu Klubu Lewicy, na prośbę młodych, złożył w Sejmie ustawę zakazującą darmowych staży i praktyk.
"Młody człowiek pracuje za darmo na rzecz konkretnego przedsiębiorcy, na rzecz konkretnego pracodawcy, a po 3 miesiącach mówi się takiej młodej osobie, zrobiłeś swoje, zrobiłaś swoje, dziękujemy Ci bardzo, a teraz na twoje miejsce przychodzi kolejna młoda osoba, która szuka doświadczenia. I dlatego chcemy zakazać wreszcie takiego barbarzyńskiego traktowania młodych ludzi, nie jak pracowników, tylko jak niewolników" — wyjaśnił poseł Śmiszek.
Parlamentarzysta przypomniał też początek lat 90-tych, kiedy młodzi ludzie nagminnie byli wykorzystywani do darmowej pracy. Stwierdził przy tym, że mimo upływu lat praktyka ta jest kontynuowana, a państwo nie reaguje. Podkreślił, że jest to niedopuszczalne, a Lewica nie zamierza przyglądać się temu biernie. Zaapelował do wszystkich młodych, którzy chcą zmian, żeby w nadchodzących wyborach nie dali się nabrać na puste obietnice Konfederacji, tylko zagłosowali na Lewicę, która ma konkretne i realne rozwiązania dla młodych.
"Te osoby idą do polityki, po coś, one mają swoje cele, walczą o mieszkania, walczą o dobrą pracę, walczą też z kryzysem klimatycznym. Ja mam przyjemność współpracować z wieloma z nich, to są naprawdę bardzo kompetentne osoby. Kryzys klimatyczny to jest coś, co dotknie te osoby w stopniu największym. Jeszcze kilka lat temu myśleliśmy, że kryzys klimatyczny jest czymś niewyobrażalnym, z czym nie damy sobie rady, ale to się zmieniło. Odkąd mamy strategię Zielonego Ładu, która jest naszą strategią europejską, czyli również Polską, wiemy, jak to zrobić" — oceniła posłanka Anita Sowińska, Współprzewodnicząca Nowej Lewicy w województwie łódzkim.
Zwiększenie inwestycji w OZE, rozwój energetyki jądrowej, wsparcie dla transportu zeroemisyjnego to działania, które pomogą w walce z kryzysem klimatycznym, który zagraża bezpośrednio przyszłości nas wszystkich, a w szczególności młodych ludzi. Już dziś obserwujemy gwałtowne zjawiska, susze, upały, gradobicia, a sytuacja będzie się tylko pogarszać, jeśli nie będą podjęte konkretne działania. Młodzi nie chcą czekać, biorą sprawy w swoje ręce i chcą walczyć o lepszą, bezpieczną i stabilną przyszłość dla siebie i swoich dzieci, a Lewica im to umożliwia.
"Jesteśmy tutaj dzisiaj jako Młoda Lewica wraz z naszymi przyjaciółmi z partii i organizacji pozarządowych, żeby pokazać, że jesteśmy gotowi, jesteśmy gotowi na kampanię wyborczą, jesteśmy gotowi tak naprawdę na bój o nasze postulaty, o naszą przyszłość. Żadna inna partia w Polsce nie zapewni nam tego, o co my walczymy, jest to tylko Lewica. Walczymy o tanie mieszkania na wynajem, chcemy walczyć z katastrofą klimatyczną, chcemy walczyć w końcu o to, żeby kobiety mogły decydować o swoim ciele, żeby moi przyjaciele i przyjaciółki mogli po prostu kochać się wzajemnie w związkach sformalizowanych. Młoda Lewica jest stowarzyszeniem, które od lat jest przy Lewicy, ale od lat jest też wspierany przez Lewicę, dlatego już niedługo, w październiku będziemy startować właśnie z list Lewicy" — zapowiedział Kacper Błaszczyk, wiceprzewodniczący Młodej Lewicy.
Działacz zapewnił, że stowarzyszenie ma wpływ na kształt programu wyborczego Lewicy, ich postulaty są uwzględniane, ale młodzi chcą mieć też wpływ na politykę, od której zależy ich przyszłość. Wspólnie ze starszymi kolegami i koleżankami z Lewicy chcą budować Polskę otwartą, solidarną i sprawiedliwą, przyjazną dla kobiet i mniejszości, która gwarantuje sprawiedliwy system podatkowy, stabilną pracę, przyzwoite zarobki i bezpieczeństwo mieszkaniowe.